Grudziądzcy policjanci zatrzymali do kontroli mężczyznę, który ostrzegał światłami drogowymi innych kierowców przed patrolem mierzącym prędkość. W trakcie kontroli okazało się, że ten kierowca ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jego zachowanie oceni teraz sąd.
Wczoraj (06.04.2023) policjanci z grudziądzkiej „drogówki” kontrolowali prędkość na ulicy Paderewskiego. Jadący w kierunku Łasina peugeot minął policjantów z dozwoloną prędkością, a następnie 40-letni kierowca tego samochodu postanowił „zaalarmować” o patrolu innych kierowców.
Jego sygnały dotarły również do jadącego z przeciwka patrolu grupy SPEED. Mundurowi natychmiast podjęli pojazd do kontroli. Okazało się, że jego kierowca, mieszkaniec powiatu zgierskiego w ogóle nie miał prawa prowadzić pojazdu.
Kilka miesięcy wcześniej stracił uprawnienia w związku z przekroczeniem prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Następnie zignorował trzymiesięczny zakaz prowadzenia pojazdu skutkiem czego było skierowanie sprawy do sądu. Na rozprawie otrzymał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów na okres 6 miesięcy, który nadal obowiązywał.
Kierowca za używanie świateł drogowych niezgodnie z przepisami został ukarany mandatem karnym w kwocie 200 zł oraz 4 punktami karnymi. Sprawą prowadzenia pojazdu w trakcie obowiązywania czynnego zakazu zajmie się grudziądzki sąd. Za ten czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
autor: mł. asp. Łukasz Kowalczyk