Młody kierowca motocykla typu cross odpowie za przestępstwo oraz wykroczenia. Mężczyzna uciekał ulicami Grudziądza i ścieżkami leśnymi przed policyjnym radiowozem. Ta niebezpieczna dla innych uczestników ruchu „przejażdżka” zakończyła się postawieniem mu zarzutów.
Wczoraj (16.03.22) około 11:50 grudziądzki policjant ruchu drogowego, jadący radiowozem nieoznakowanym, zauważył przemieszczający się ulicą Solidarności w kierunku ulicy Jana Pawła motocykl typu cross. Pojazd nie posiadał tablicy rejestracyjnej co wzbudziło u funkcjonariusza podejrzenie, że jednoślad nie jest dopuszczony do ruchu. Policjant postanowił zatrzymać motocyklistę do kontroli.
Niestety, pomimo włączenia sygnałów świetlnych i dźwiękowych, kierowca nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Policjant ruszył za nim. Motocyklista, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe, uciekał w kierunku ulicy Cmentarnej, po czym wjeżdżając w park miejski "urządził sobie slalom” między przemieszczającymi się tam pieszymi, czym stwarzał zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Uciekając dalej wjechał do grudziądzkiego lasu od strony ulicy Konarskiego, łamiąc tym samym zakaz ruchu pojazdów na tym terenie i tam próbował zgubić policyjny pościg, do którego dołączyli w międzyczasie leśniczy grudziądzkich lasów komunalnych oraz policjanci z wydziału kryminalnego. Motocyklista ostatecznie zatrzymał się na ulicy Jeziornej.
Uciekinierem okazał się 19-letni mieszkaniec powiatu chełmińskiego, który, jak tłumaczył, przyjechał do Grudziądza na przejażdżkę. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu po drodze publicznej i nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC. Kontrola trzeźwości nie wzbudziła zastrzeżeń.
Dzisiaj (17.03.22) mężczyzna usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, za co grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. 19-latek odpowie również za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym.