Wszystko wydawało się być dobrze przemyślane i zaplanowane. Przygotowania poczynione, wszelkie wytyczne wprowadzone, wszystko dokładnie tak jak być powinno. A jednak mija pół roku przewidywanych efektów jak nie było tak nie ma. Kto zawinił? Może kierownik podjął nie odpowiednie nieodpowiednie działania? Może szef przykręcił kurek z pieniędzmi i to wszystko przez niego. A może pani Halinka, sprzątaczka wprowadziła niezdrową atmosferę nie przykładając się do swoich obowiązków? Raczej żadne z powyższych. Przyjrzyjmy się 5 najczęściej popełnianym błędom podczas prowadzenia kampanii SEO.

Kampania SEO nie działa? 5 najczęściej popełnianych błędów

1. Budżet kampanii SEO, a stawiane cele

Może jednak ten szef i określany przez niego budżet nie są tak całkiem bez znaczenia. Oczywiście, kampania SEO, tak jak wszelkie działania firmy muszą być przemyślane i dobrze zaplanowane – również finansowe. Jednak należy pamiętać, że większe pieniądze niekoniecznie są gwarancją jakiegokolwiek sukcesu. Większy budżet może dać potrzebny spokój w działaniach, a przy tym pomoże uniknąć tańszych w realizacji i łatwiejszych do wykrycia przez algorytmy Google opcji. Jednakże oprócz odpowiednich ruchów pozycjonerskich, potrzebny jest też czas by owe ruchy mogły przynieść efekt. Nie można liczyć na to, że w pół roku przegoni się firmę, która od kilku lat inwestuje w SEO.

2. Pełna optymalizacja SEO? A komu to potrzebne...

Zazwyczaj specjaliści SEO przygotowują szereg zaleceń, których wprowadzenie jest bazą, na której buduje się przygotowywaną kampanię. Niestety bardzo często owe zalecenia traktowane są jako luźne wskazówki, do których wprawdzie można się zastosować, ale w sumie to trochę szkoda czasu. Błąd. Niedopasowanie treści i kodu strony do najważniejszych fraz może być jedną z głównych przyczyn, że nasza kampania SEO nie zda egzaminu. Jeśli chcemy efektów, trzeba stosować się do wszystkich wytycznych ludzi, którzy się na danym temacie znają. Bez wymówek.

3. Pozycjonowanie wymaga czasu

Firmy chcą efektów, i to najlepiej teraz, zaraz, już. Niestety w dzisiejszych czasach szybkie wzrosty zasięgu organicznego są wprawdzie możliwe, ale dotyczą głównie witryn z dużymi błędami w sferze optymalizacji. W przypadku pozostałych stron internetowych zdobycie zaufania algorytmów Google zajmuje o wiele więcej czasu. Może być to nawet rok cierpliwej pracy. Oczywiście firma chce zarabiać, tak jak zresztą każdy z nas, ale niestety wyszukiwarki niekoniecznie to obchodzi. Można raczej założyć, że dane przedsiębiorstwo zacznie zarabiać w perspektywie 10-12 miesięcy od rozpoczęcia kampanii SEO. Może niezbyt to optymistyczne, ale i tak lepsze od głupich, agresywnych ruchów i kary ze strony wszechmocnego Google.

4. Przeprowadzka na nowy silnik CMS... bez informowania zespołu SEO

Sklepy internetowe wciąż się zmieniają. Dodawane są nowe produkty, stare usuwane, wygląd sklepu modyfikowany, a czasem przebudowywany całkowicie z dodatkową przeprowadzką na nowy silnik CMS. Z tym, że czasem firmy nie zaprzątają sobie głowy by skonsultować takowe działania ze specjalistami odpowiadającymi za pozycjonowanie ich witryny. Co niestety może mieć katastrofalne skutki i nieodpowiednio przygotowane, zmarnować długie miesiące pracy. Zmiana adresowania podstron bez opracowanych przekierowań może doprowadzić do utraty mnóstwa wypracowanego organicznego zasięgu.

5. Agencja SEO z łapanki

Konkurencja na polu SEO i SEM jest duża, a co za tym idzie nowe zespoły starają się jakoś przebić do świadomości potencjalnych klientów. Niższą ceną, szybszą usługą czy gwarancją błyskawicznego sukcesu. Cudów jednak nie ma i warto o tym pamiętać wybierając firmę, której powierzymy dbanie o pozycję naszej witryny. Jednak nikt nie jest w stanie zagwarantować nam wspaniałych efektów, nawet najbardziej doświadczony specjalista. Dlatego warto wybrać sprawdzoną agencję i dać jej kredyt zaufania w postaci czasu. Dopiero po upływie kilku, powiedzmy 6 miesięcy, można pochylić się nad efektami jej pracy i planowanymi dalszymi działaniami.

To nie wszystkie elementy, które mogą wpłynąć na niepowodzenie naszej kampanii. Można też do nich doliczyć nieuczciwe działania konkurencji czy zaskakujące zmiany algorytmów Google. Ale to już tematy na osobne artykuły.